Troszkę nowości... o studiach na pierwszym roku pielęgniarstwa moim okiem

Hejka
Już listopad, minął miesiąc od początku moich studiów, a ja nie dałam żadnej informacji, co u mnie. Dlatego dzisiaj wpadam, aby zdać relację. Post szczególnie przydatny osobom, które myślą o podjęciu studiów, gdyż osoby starsze już to przetrwały i same wiedzą, jak było na pierwszym roku. Nie było mnie dość długo. Przyczyna jest banalna. Brak czasu. Nie sądziłam, że wszystko o czym mówili studenci ze starszych roczników okaże się prawdą. Sądziłam, że jest to podkoloryzowane, aby nadać trochę dramaturgi, przestraszyć czy... no nie wiem, podkreślić, jak mają ciężko.

Faktycznie jest ciężko, na pewno po tym miesiącu mogę stwierdzić, że zajęcia są długo, plan jest przeładowany zajęciami. Co gorsza trzeba się w między czasie przemieszczać między budynkami (czasami nie ma czasu pójść na obiad). Ale da się przeżyć! Tyle roczników dało radę to i ten się nie wyłamie 😌

Zajęcia w zależności od wykładowcy są ciekawe lub mniej. Do tej pory najbardziej podobają się ćwiczenia z PP (Podstaw Pielęgniarstwa), może dlatego że oprócz wpajanej teorii, wykonujemy różne czynności przy łóżku czy przy manekinie. Najmniej lubię chodzić na zajęcia z filozofii, w ogóle nie czaję bazy, nie wiem co się tam dzieje i o czym mowa. Już znacznie lubiłam zajęcia z j. polskiego w liceum, kiedy do danej epoki omawialiśmy różne filozofie, itd. a nie to co teraz ma miejsce. Zdrowie publiczne to również jakieś nieporozumienie wg mnie, bo jeśli chciałabym posprawdzać statystyki, wykresy itp. to zrobiłabym to sama z własnej inicjatywy, a nie siedząc i marnując czas na takie bzdety w ciągu dnia, który mogłabym poświęcić na naukę anatomii, biochemii czy biofizyki. Co nie znaczy, że wszystkie "zapychacze czasu" są beznadziejne. Uważam, że zajęcia z psychologii i socjologii (pedagogikę w sumie też można częściowo zaliczyć) są bardzo ciekawe. Z tych zajęć możemy się wiele nauczyć, jak rozumieć pacjenta, jak z nim rozmawiać, na co uważać i wyciągać wnioski dla siebie na przyszłość, gdyż wiemy jak działa ludzka psychika i jak powinien wyglądać prawidłowy rozwój człowieka tzn. co jako przyszły rodzic musimy robić, aby wychować szczęśliwego, świadomego, bez jakiś zaburzeń psychicznych człowieka. Uczymy się akceptować drugą osobę taka jaka jest bez względu na to czy jest w pełni zdolności umysłowych czy też nie. Na ogół wydaje się to banalne, ale oprócz tego dzięki psychologii możemy dużo dowiedzieć się o sobie.

Wspomniałam wcześniej o anatomii, biochemii i biofizyce. Są to przedmioty, które mogłabym uznać za swoją piętę Achillesa, szczególnie anatomię, która jest straszną do ogarnięcia pamięciówą. Bardzo pomocne są ćwiczenia z anatomii, które odbywają się w prosektorium (brzmi strasznie, ale to nie jest nic strasznego, najgorszy jest zapach, jak już tam wejdziecie to na początku może pojawić się jakiś niechciany odruch, ale jak spędzicie tam trochę czasu to przyzwyczaicie się do tego zapachu - u mnie to nie do końca działa, bo na początku zawsze muszę przyzwyczaić się na nowo). Nie wiem czy każda uczelnia ma dostęp do tego, ale jeśli Wasza też będzie mieć to z góry uprzedzam, że od samego początku należy pamiętać, aby wszystko co tam jest należy szanować. To nie zabawki, a Wy nie idziecie się pobawić tylko zobaczyć i zapamiętać.
Z anatomii jest dużo materiału do przyswojenia w bardzo krótkim czasie. Co do biofizyki i biochemii to też nie pałam jakąś miłością do tych przedmiotów, bo są zawiłe, tego materiału też jest dużo, ale o tyle dobrze, że częściowo pokrywa się z tym, co jest potrzebne na maturę głównie z biologii (chemii też, ale nie tyle).

Język obcy, moim zdaniem jest do bani przynajmniej na mojej uczelni. Coś co moglibyśmy zrobić w max. 30 min. robimy przez 1,5 godz. Chyba w wolnej chwili (o ile taką znajdę) zacznę oglądać jakieś filmiki na YouTube, żeby nie zacząć się uwsteczniać 😄
Nie wiem, co mogę jeszcze powiedzieć po miesiącu studiowania. Jeśli macie pytania, to pytajcie, chętnie odpowiem.

Na pewno wiem, że nie zmienię kierunku, bo mi się podoba mój kierunek i chciałabym zostać pielęgniarką. Wykonywać ten jakże odpowiedzialny zawód.

XOXO

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Pierwszoroczna studentka pielęgniarstwa

Zainspiruj się :3